sobota, 18 października 2008

Kolejna sesja z Grzesiem ...

W sobotnie popołudnie Grzegorz wyciągnał mnie na "Rybaki" i "na miasto" pofocic....

Przy okazji pleneru okazało się że znalazł się jego skradziony rower..(trwała pogoń za złodziejem)


Straciliśmy trochę czasu ale coś tam pofociliśmy

Grzegorz zaciągnał mnie do jakiejś starej rudery...



i nie tylko....


... zdążyliśmy na zachód słońca



i "coś tam" pofociliśmy....







Brak komentarzy: